11 września 1932 roku w katastrofie lotniczej zginęli pilot Franciszek #Żwirko i konstruktor Stanisław #Wigura. Kilkanaście dni wcześniej-28 sierpnia Kilkanaście dni wcześniej-28 sierpnia 1932 r. zwyciężyli w największej międzywojennej imprezie lotnictwa sportowego - Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych #Challenge Dấu ấn lịch sử hàng không qua mẫu đồng hồ Oris Challenge International de Tourisme 1932 by Unknown 17:14 Hãng đồng hồ thụy sỹ ORIS vừa gợi nhớ lại cuộc đua máy bay du lịch quốc tế bằng sản phẩm cao cấp là mẫu đồng hồ Oris Challenge International de Tourisme 1932 Limited Edition, sản 88 lat temu, 28 sierpnia 1932 roku Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura zwyciężyli w Berlinie w II Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych cash. 80 lat temu w Berlinie rozpoczęły się międzynarodowe zawody lotnicze Challenge 1932, w których zwyciężyli Stanisław Wigura i Franciszek Żwirko. Tekst z archiwum "Rzeczpospolitej" , z dodatku "Samoloty i ludzie" O zwycięzcach tych wielkich międzynarodowych zawodów lotniczych na przełomie lat 20. i 30. XX wieku rozpisywała się cała światowa prasa, a triumf Franciszka Żwirki i Stanisława Wigury w sierpniu 1932 r. w Berlinie wciąż zajmuje w naszej historii wyjątkowe miejsce. Nieprzypadkowo na pamiątkę tamtego osiągnięcia Krajowa Rada Lotnictwa uchwaliła dzień 28 sierpnia Świętem Lotnictwa Polskiego. Franciszek Żwirko dzięki zwycięstwu w Challenge’u w 1932, stał się bohaterem narodowym. Na starcie berlińskiego turnieju stanęło 41 samolotów, zawody ukończyły 24 maszyny. Na berlińskim lotnisku Tempelhof stutysięczny tłum oczekiwał zwycięstwa którejś z 16 załóg niemieckich. Nasi zachodni sąsiedzi mieli wówczas świetnych pilotów, na czele z dwukrotnym zwycięzcą turnieju Fritzem Morzikiem i zdobywcą pucharu Hindenburga w 1929 r. Wolfem Hirthem. Gdyby Niemcy zwyciężyli, zdobyliby na własność puchar przechodni FAI – Międzynarodowej Federacji Lotniczej. Wszystkich rywali pokonał jednak na RWD-6 porucznik Żwirko z towarzyszącym mu inżynierem Wigurą. Dwa tygodnie później zginęli na zboczu Kościelca w Cierlicku Górnym na Zaolziu podczas lotu przez Brno do Pragi, gdzie mieli wziąć udział w mityngu i obchodach święta lotnictwa. Żałoba okryła Polskę. Po powrocie z Berlina witało ich na Polach Mokotowskich około 100 tysięcy rodaków, w ostatnią drogę na Powązki odprowadzało trzy razy tyle. Nawet w latach PRL czczono pamięć bohaterskich lotników, choć zatajano fakty z ich życia. Na przykład dopiero z wydanej w wolnej Polsce książki „Polskie skrzydła” Henryka Żwirki, syna lotnika (Oficyna Wydawnicza Echo, Espadon Publishling 2007), dowiedzieliśmy się o tym, że Franciszek Żwirko służył w wojsku carskim, potem walczył z bolszewikami w szeregach korpusu generała Dowbór-Muśnickiego, a następnie w armiach Denikina i Wrangla. Ale mało kto też wiedział, że Żwirko wystąpił w filmie „Sto metrów miłości” w roli instruktora lotnictwa, którego uczniem był Adolf Dymsza. Po tragicznej śmierci lotnika sceny te zostały z filmu usunięte. Następny, czwarty z kolei Challenge odbył się w 1934 r. w Warszawie. Pierwszy był Jerzy Bajan, drugi Stanisław Płonczyński, siódmy Jan Buczyński, jedenasty Dudziński, piętnasty Henryk Skrzypiński i siedemnasty Jerzy Giedgowd. Zespołowo zwyciężyła, tak jak w Berlinie, Polska, ale jednocześnie zrezygnowaliśmy z organizowania następnego Challenge’u i z udziału w nim. Zadecydowały znaczne koszty z tym związane, a lotnictwu polskiemu przede wszystkim potrzebne były nowe maszyny, i to bynajmniej nie sportowe. Niemniej triumf polskich pilotów w roku 1934 nie pozostał bez echa. Zwycięzca, kapitan Jerzy Bajan, wraz z sierżantem Gustawem Pokrzywką zostali zaproszeni do marszałka Piłsudskiego przebywającego akurat na wypoczynku pod Żywcem. Marszałka zdziwił... wzrost obu lotników. – A cóżeście tak obaj nie wyrośli? – zapytał. – Panie marszałku, melduję, że nie zmieścilibyśmy się do samolotu – odpowiedział Bajan. Piłsudski popatrzył zamyślony na lotników i – jak relacjonował Bajan – zwrócił się do obecnego na spotkaniu kawalerzysty, pułkownika S.: – Widzi pan, panie pułkowniku, takich powinniśmy mieć w kawalerii: to najbardziej odpowiedni wzrost dla naszych koni, bo dla takich jak pan nie mamy koni w Polsce. Historia milczy, czy i jakie wnioski zostały wyciągnięte po tej konfrontacji wzrostu kapitana lotnictwa i pułkownika jazdy. Styczeń 2011 Przykłady Odmieniaj Niecały miesiąc po zwycięskich zawodach, Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura ponieśli śmierć w katastrofie ich samolotu RWD-6 w Cierlicku koło Cieszyna 11 września 1932. W zawodach rozegranych w dniach 20–28 sierpnia 1932, załoga Żwirko i Wigura, na samolocie RWD-6, zajęła pierwsze miejsce, wygrywając z uważanymi za faworytów załogami niemieckimi oraz reprezentacjami z pozostałych krajów i przynosząc wielki sukces polskiemu lotnictwu, będący wspólnym osiągnięciem pilota i konstruktora. WikiMatrix Po próbach technicznych i locie okrężnym, w klasyfikacji generalnej prowadził F. Żwirko z sumą 456 pkt, za nim byli Reinhold Poss (451 pkt), Wolf Hirth (450 pkt) i Szwajcar Robert Fretz (448 pkt – wszyscy na Klemmach Kl 32). WikiMatrix Zwycięstwo w zawodach Challenge 1932 odniosła polska załoga: pilot Franciszek Żwirko i mechanik Stanisław Wigura na samolocie RWD-6, z wynikiem 461 punktów. WikiMatrix Franciszek Żwirko (ur. 16 września 1895 w Święcianach, zm. 11 września 1932 w katastrofie lotniczej pod Cierlickiem Górnym) – porucznik oraz pilot Wojska Polskiego, pilot sportowy. WikiMatrix W kwietniu 1932 Żwirko został zakwalifikowany przez komisję Aeroklubu Rzeczypospolitej Polskiej do reprezentowania Polski w zawodach samolotów turystycznych Challenge 1932. WikiMatrix 28 sierpnia 1932 r. dwaj polscy lotnicy: kpt. Franciszek Żwirko i inż. Stanisław Wigura zwyciężyli w Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych Challenge 1932. 28 sierpnia 1932 r. dwaj polscy lotnicy: kpt. Franciszek Żwirko i inż. Stanisław Wigura zwyciężyli w Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych Challenge 1932. Krótka znajomość Wigura i Żwirko po raz pierwszy spotkali się w 1929 r. w Akademickim Aeroklubie w Warszawie. Franciszek Żwirko był już zawodowym pilotem, który miał okazję latać na wszystkich dostępnych maszynach. Na swoim koncie zapisał też kilka sukcesów na arenie międzynarodowej. O 6 lat młodszy Wigura studiował na Wydziale Mechanicznym Politechniki Warszawskiej i wraz z kolegami: Stanisławem Rogalskim i Jerzym Drzewieckim konstruował sportowe awionetki. Ich pierwszy samolot nosił nazwę RWD-1 (od inicjałów autorów). Wigura jedynie konstruował samoloty, nie parał się lataniem przed poznaniem Żwirki Współpraca Obydwaj między 9 sierpnia a 6 września 1929 r. wykonali okrężny lot dookoła Europy, pokonując prawie 5000 km, latając pierwszym egzemplarzem wykonanego przez Wigurę i kolegów samolotu: RWD-2. Od tamtego wydarzenia, obydwaj lotnicy reprezentowali Polskę na różnych zawodach, zdobywając liczne tytuły. Pierwsza okazja na międzynarodowy sukces przyszła w 1930 r., w trakcie Drugich Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych. Duet wystartował w samolocie RWD-4, ale awaria silnika przeszkodziła im w dalszej rywalizacji. Zwycięstwo w Berlinie i wypadek Szansa na zwycięstwo w najbardziej uznanych zawodach lotniczych przyszła w 1932 r. kiedy duet znów zakwalifikował się do Międzynarodowych Zawodów Samolotów Turystycznych w Berlinie. Żwirko i Wigura latając samolotem RWD-6, w dniach 12-28 sierpnia walczyli z 40 innymi załogami w zawodach. Ostatecznie wygrali, przynosząc sukces polskiemu lotnictwu. Na pamiątkę tamtych wydarzeń Święto Lotnictwa Polskiego jest obchodzone 28 sierpnia. Po zwycięstwie Żwirko i Wigura stali się niezwykle popularni, jednak ich sława była krótka. Duet chętnie przyjmował zaproszenia na różne spotkania i imprezy - podróż na jedną z nich zakończyła się dla nich tragicznie. 11 września 1932 r., w trakcie lotu do Pragi, burzowe wiatry oderwały skrzydło w RWD-6. - samolot rozbił się w lesie pod Cierlickiem Górnym koło Cieszyna. W chwili śmierci Wigura miał 31 lat, a Żwirko 37. Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura są pochowani razem na warszawskich Powązkach w Alei Zasłużonych.

oris żwirko wigura challenge 1932